15 stycznia 2013

deska.deska.deska.

Wymęczona, wypluta... Satysfakcja? Była, po pierwszym zjeździe, potem tylko coraz gorzej. Pierwsze AMSie* za mną. Pierwsze koty za płoty itd... No bo trzeba się piąć wyyysokooo! 
A tak w ogóle to bardzo dużo czasu spędzam ostatnio na wyjazdach deskowych, a jak nie jestem na desce, to myślę żeby się wybrać. I tak cały czas. 
Sesja, do niej jeszcze trochę, ale wypadałoby się zabrać już za coś... np, za taki 10stronicowy raport.! 

Dzisiaj podzielę się zdjęciami od Karoliny. Bo to z ową panną jeżdżę ;)
+ z mojego telefonu

*AMŚ - Akademickie Mistrzostwa Śląska

Szczyrk~!
szczęśliwy Kita, bo na desce ;p (nie to że wtedy zjechaliśmy zamkniętą trasą i potem nie było opcji wjechać na górę...)
taka piękna POLSKA zima! Waruneczek marzenie :)

*** DZISIAJ

pięknie było. tylko warunki na trasie samo zło. ratraków chyba tam nie posiadają...

Brak komentarzy: